... czyli exploding box dla małej 12 - letniej kobietki. Chciałam, żeby był słodki i kobiecy, ale bez przesady i mam nadzieję, że mi się udało :)
Mam swój ulubiony rozmiar pudełeczek - 9x10.
Znalazło się tu miejsce na życzenia, dwie kieszonki na kasę,
a w środku pusto - tu zamieszkał szklany piesek, niestety nie załapał się na sesję ;)
Babeczkę wycięłam ręcznie i sukieneczkę też złożyłam sama :) Cudne są te sukienusie origami i wcale nie takie trudne, tutaj kurs, który znalazłam w sieci.
Papiery z GP - Aż nastanie świt, Lemonade - Color explosion 05 (dobrze, że mam zapas, bo w sklepiku już brak).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz